"Możliwe, że wszystko kręci się wokół pieniądza i dupy, ale nie chcę takiego życia" - B. Rosiek

piątek, 22 sierpnia 2014

Wróciłam... i po co wróciłam? Przecież jedyne, co mnie czeka w tym domu-nie-domu to powolna destrukcja. Niszczę się sama. Moją własną nienawiścią.


Autor: Werdandi o 12:27
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

O mnie

Moje zdjęcie
Werdandi
Wyświetl mój pełny profil

Archiwum bloga

  • ▼  2014 (7)
    • ▼  sierpnia (7)
      • Wróciłam... i po co wróciłam? Przecież jedyne, co ...
      • Czemu tak przeraźliwie boicie się milczenia? Gad...
      • Nocne niebo nad Londynem jest takie samo, jak nasz...
      • -Coraz bardziej przypominasz Thar - odezwała się ...
      • Słodka wolności, jesteś sensem mojego życia. Powi...
      • Po raz kolejny rozmyślania, których jak zwy...
Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.